W klubowym herbie dwugłowy czarny orzeł na czerwonym tle. Piłkarze w czerwono-czarnych koszulkach rozmawiają ze sobą po albańsku. Grają u siebie, w Brukseli.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Widziałem już mecz w Kosowie, a w Berlinie emigrancką namiastkę reprezentacji kraju przodków. W Brukseli wybrałem się na spotkanie drużyny z Bałkanów. Zalążek albańskiej społeczności w Belgii budowała 700-osobowa grupa, którą w 1956 roku wygnał z kraju Enver Hoxha. 8 lat później widocznym znakiem obecności Albańczyków został zbudowany ze składek pomnik Skanderbega, XV-wiecznego bohatera narodowego. Stanął w dzielnicy Schaerbeek. To jedna z 19 brukselskich gmin, blisko wielu europejskich instytucji, w tym np. Komisji. Kiedyś mieszkańcy na osłach wozili wiśnie wykorzystywane do produkcji trunków, dziś ci z południowej części ruszają do pracy w Parlamencie Europejskim lub NATO. Im dalej od centrum, tym wyższe bezrobocie, szczególnie wśród imigrantów.
W Brukseli mieszka ok. 40 tys. Albańczyków lub ich dzieci. Najwięcej w Schaerbeek. Klub powstał w 1989 roku. Najszybciej poszło z barwami. Wybór oczywisty – czerwień i czerń. W 2016 roku klub wygrzebał się z najniższych lig. Dziś występuje na piątym poziomie. Ma 22 grupy młodzieżowe, dwie ekipy weteranów oraz drużynę kobiet.
Zobacz także: Brukselski Messi [Z PODRÓŻY]
Zobacz także: Brukselski gigant przy trzech lipach [Z PODRÓŻY]
Zobacz także: Tutaj kopali wielcy Węgrzy [Z PODRÓŻY]
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Crossing Schaerbeek
Spacer z Stade Chazal na Stade Communal Schaerbeek trwa 15 minut. Oba stadionu są położone po dwóch stronach Parc Josaphat.
Zobacz także: Mecz w luksemburskim lesie [Z PODRÓŻY]
Za fuzjami belgijskich klubów trudno nadążyć. Royal Crossing Club de Molenbeek (początkowo z innej dzielnicy, Ganshoren), klub z 1913 roku, po pół wieku istnienia połączył się z Royal Cercle Sportif de Schaerbeek i przeniósł do Schaerbeek. Obecny twór powstał w 1969 roku z połączenia Royal Crossing Club of Molenbeek i Royal Cercle Sportif de Schaerbeek, a jego najnowsza wersja, Crossing de Schaerbeek, to rok 2012.
Stade Communal Schaerbeek powstał w 2010 roku. Ładnie wciśnięty między kamienice, a park. Przy okazji dłuższej wizyty w Brukseli można rzucić okiem. Jak na nowy, dzielnicowy obiekt wyszło całkiem zgrabnie.
W latach 90. pusty i niszczejący Stade du Crossing był atrakcją dla groundhopperów. Dziś, po zmianie nazwy obiektu, grają tu dwie drużyny – Crossing Schaerbeek i Renaissance Club Schaerbeek (spadkobieraca Racingu Club de Schaerbeek).
Zobacz także: Gent i Genk [Z PODRÓŻY]
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
2 Replies to “Kosowo w stolicy Europy [Z PODRÓŻY]”