Patronimiczne nazwiska, bankructwo jedynej w kraju restauracji McDonald’s i gorąca woda w kranie zalatująca zgniłym jajem to jeszcze rozumiem. Ale jak 300-tysięczny kraj awansował na EURO i mundial?
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Przygotowania? Zimowa kurtka, w sam raz na czerwcowe deszcze, lista najtańszych sklepów (Bónus, Krónan lub Netto) oraz aplikacja do płacenia za przejazdy autobusami. Włączoną apkę pokazuje się kierowcy, który widzi obraz z przedniej kamery telefonu w ramce z opłaconym biletem.
Úrvalsdeild karla, czyli islandzka ekstraklasa, zaczyna rozgrywki w maju i kończy we wrześniu.imo zachodu słońca o 23, w nocy było stosunkowo jasno.
W 2011 roku Islandia była poza pierwszą setką rankingu FIFA. Po 5 latach, kiedy wskoczyła na EURO 2016, była już 33 (najwyższe miejsce, w 2917 roku, to 22.). Fenomenem sportu w tym kraju zajmowano się, kiedy podczas EURO we Francji Islandczycy awansowali do ćwierćfinału, a potem udało im się wywalczyć przepustki na mundial w Rosji. W wielu tekstach opisywano, jak z niewielkiego zasoby ludzkiego wykuwała się kadra. Na Islandii jest mniej zarejestrowanych piłkarzy, niż w amerykańskim stanie Rhode Island.
Bæjarins Beztu Pylsur to słynna budka w centrum miasta. Kilkuosobowa kolejka to standard od kiedy hot-doga zjadł tutaj Bill Clinton. Parówka w bułce z cebulą, keczupem i musztardą jest wspomniana w większości przewodników.
Zobacz także: Mostar. Wojna, religia i piłka [Z PODRÓŻY]
Knattspyrnufélagið Þróttur
Obiekt tuż obok stadionu narodowego gra Knattspyrnufélagið Þróttur. Niewielki klub, znany też jako Throttur, spędził 19 lat w islandzkiej ekstraklasie.
Zobacz także: Stadion, na którym zaczęła się wojna [Z PODRÓŻY]
Laugardalsvöllur
Laugardalsvöllur, islandzki stadion narodowy. Największy (13 tys. miejsc) i najnowocześniejszy. Tutaj rozgrywane są mecze reprezentacji, finały pucharu oraz mecze Knattspyrnufélagið Fram. Obiekt z bieżnią, powstał w latach 50. Co ciekawe, pierwsze plany stworzenia tutaj infrastruktury do ćwiczeń pochodzą z 1871 roku.
Knattspyrnufélagið Fram to 18-krotny mistrz kraju. W 1908 roku założyła go grupa 13-latków. Na początku lat 80. z kagankiem piłkarskiej oświaty przybył tu Andrzej Strejlau.
Zobacz także: W tej loży masońskiej powstała piłka nożna [Z PODRÓŻY]
Valur Reykjavík
Knattspyrnufélagið Valur wykluł się w 1911 roku z YMCA. Valur to białozur, czyli ptak z sokołowatych. 23 mistrzostwa sekcji piłkarskiej to osiągnięcie równe szczypiornistom. Ci drudzy w 1980 roku dotarli do finału Pucharu Europy EHF. Z kolei piłkarze Valuru, podobnie jak FK, mimo wielu prób nie zaszli dalej, niż do drugiej rundy europejskich pucharów. W dodatku było to dawno temu, bo w ostatnich latach odpadają w rundach wstępnych.
Zobacz także: Stadion finału mundialu, dziś piąta liga [Z PODRÓŻY]
Vikingur Reykjavik
Knattspyrnufélagið Víkingur ma 113 lat. Spotkanie założycielskie odbyło się w piwnicy domu przy Túngötu 12, gdzie mieszkał pianista Emil Thoroddsen (rzadki przypadek dokładnego wskazania miejsca założenia klubu, które nie jest restauracją lub kawiarnią). Przez 10 pierwszych lat istnienia klub nie przegrał żadnego meczu, co mogłoby być wielkim osiągnięciem, gdyby nie fakt, że drużyna nie występowała w rozgrywkach i mistrzostwo Islandii. Łączny dorobek jest już mniej zachwycający: 6 mistrzostw i 3 puchary Islandii. Stadion, Víkingsvöllur, znajduje się w Fossvogsdalur, na południowy wschód od centrum miasta.
Zobacz także: Tutaj kopali wielcy Węgrzy [Z PODRÓŻY]
KR Reykjavík
Knattspyrnufélag Reykjavíkur, czyli KR, to najbardziej utytułowany i najstarszy islandzki klub. Klubowe zaplecze – budynek z zapleczem, stoiska z żarciem, sklepik, wszystko pokazuje, że FK ma kibiców i to nie tylko piłkarskich. Jak w wielu islandzkich klubach, kilka sekcji korzysta z tej samej infranstruktury. Piłkarze w koszulkach w biało-czarne pasy (na cześć Newcastle United) grają na KR-völlur na zachodnik krańcu stolicy.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i twitterze.