W klubowym budynku wiszą zdjęcia zawodników dwóch mistrzowskich drużyn. Po lewej ci, którzy w 1980 roku wygrali ekstraklasę, po prawej zespół, który 28 lat lat później zwyciężył w B-klasie. Fotografie wiszą na honorowym miejscu. 7 poziomów różnicy nie ma znaczenia. Oba sezony to w Szombierkach powody do dumy.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Na stadionie przy ul. Frycza Modrzewskiego w Bytomiu oglądałem mecz Zielonych z rezerwami Piasta Gliwice. 1 października 1980 Szombry grały tu mecz Pucharu Europy. Dość łatwo Trabzonspor rozbił następujący skład: Wiesław Surlit, Wenanty Fuhl, Rudolf Wójtowicz, Janusz Sroka, Henryk Sośnica (Janusz Sobol), Andrzej Mierzwiak, Paweł Janik, Jan Bys, Stanisław Kwaśniowski, Roman Ogaza, Eugeniusz Nagiel (Joachim Wieczorek). W drugiej rundzie zbyt mocne było CSKA Sofia z wieloma reprezentantami Bułgarii.
Rok później, gdy Szombierki zajęły trzecie miejsce w lidze, w Pucharze UEFA udało się u siebie zremisować z Feyenoordem.
Na mecz z Piastem II przyszło ok. 120 osób.
W mistrzowskim sezonie Hubert Kostka z nieznanych szerzej piłkarzy stworzył zespół, który wygrał ligę na trzy kolejki przed końcem sezonu. Drużyny Laty, Szarmacha, Bońka czy Okońskiego przegrały z zespołem, którego gwiazdą był Roman Ogaza.
Po upadku kopalni, która utrzymywała klub, kierunek był jasny. Droga do ostatecznego upadku była długa, wiodła m.in. przez fuzję z bytomską Polonią. Ostatecznie, w 2007 roku, Szombry zaczęły od samego dołu, od B-klasy.
Szombierki to klub dzielnicowy. Ostatnie 150 lat historii tego miejsca związane jest z kopalnią, która w momencie powstania nazywała się Hohenzollern. Ostatnie przystanki tramwajowe przed stadionem to Szombierki Kopalnia, Szombierki Kolonia Górnicza i Szombierki Kościół. Wysiąść trzeba na tym ostatnim. Obecny stadion powstał w latach 60. na terenie hałd i nieużytków. Obiekt wprowadza w nastrój depresyjny. Na większości sektorów zasiano trawę.
Dziś Szombry są w połowie stawki III ligi. W Szombierkach porzucili już chyba sny o potędze, skupiają się na szkoleniu dzieci. Problemów dalej jest sporo. Podczas meczu z Piastem jednym z tematów na trybunach były problemy na linii klub – miasto. – Bartyla dalej nas gnębi – mówili kibice o prezydencie Bytomia i byłym prezesie Polonii. Na stronie swojej internetowej klub protestuje przeciwko powołaniu UKS Szombierki Bytom. „Sprawy nazwy, jak i rejestracji dwóch podmiotów na tym samym adresie oprotestowaliśmy. (…) Również z Naszą infrastrukturą nie zrobiono nic. Nie nastąpiły żadne z obiecanych prac przy boiskach trawiastych, nie mówiąc już o tym, że miało do końca marca tego roku powstać nowe boisko ze sztuczną trawą. W chwili obecnej Nasz klub nie posiada nawet traktora z oponami pozwalającymi na wjazd na boisko, nie mówiąc o innym sprzęcie pielęgnacyjnym. (…) Nie wiemy dlaczego obietnice nie zostały zrealizowane, dlaczego władze miasta chcą doprowadzić do likwidacji tak zasłużonego klubu. Sytuacja na dziś jest jednak dramatyczna, a koszty obsługi rozgrywek ogromne. Telefon Pana Prezydenta od dłuższego czasu wciąż milczy”.
Szombierki zajmują 17. miejsce w tabeli wszech czasów ekstraklasy. Do najwyższej ligi już nie wrócą.
One Reply to “Szombry [Z PODRÓŻY]”