– Ludzie w Luksemburgu lubią sport, ale sukcesów nigdy nie będzie. Sama wiem, jak to wygląda w Portugalii. Jeśli wygrywasz albo wygrywa twoja drużyna, jesteś kimś. A moi synowie mówią, że może dziś pójdą na trening, może nie. Są leniwi – usłyszałem na stadionie w Hamm od Rity.