Tytuł: Johan Cruyff. Biografia totalna
Autor: Auge Kok, tłumaczenie Paweł Wilkowicz
Wydawnictwo: Sine Qua Non, 2024
Klasyczna, wciągają biografia człowieka, który najbardziej wpłynął na europejski futbol. Niestety, 600 bardzo dobrych stron o Johanie Cruyffie nikogo w Polsce nie obeszło.
Więcej recenzji książek sportowych na blogu w tej kategorii.
Auge Kok namalował portret geniusza, który lubił dominować i zarabiać pieniądze. Przywiązanie Cruyffa do wartości materialnych zostało mocno wyeksponowane. W czasach młodości piłkarza było to zrozumiałe – syn sklepikarza wcześnie stracił ojca. Gdy Jopie zaczynał występy na De Meer, szczytem bogactwa kończącego karierę 30-letniego piłkarza był własny dom i niewielki biznes, np. sklep. Jako holenderski pionier inluencer marketingu Cruyff był pierwszym, który za wynagrodzeniem uświetniał otwarcie sklepu z farbami albo reklamował papierosy. Wykłócał się o premie, dochody z praw do wizerunku i wszystko, o co można się awanturować z zarządem klubu. Z czasem merkantylizm ewoluował w dziwny nawyk człowieka, którego napędzał konflikt. Tylko tak mógł iść do przodu.
Mimo 600 stron, niektóre wątki w „Totalnej biografii” potraktowane są skrótowo. Takie odczucie miałem czytając o okresie “Dream Teamu”. Słabo został też zaakcentowany wpływ filozofii Cruyffa na dzisiejszy futbol. Autor skupił się na życiu bohatera.
O czym po raz pierwszy dowiedziałem się od Koka? Choćby o dzieciństwie w Betondorp i kilku sprawach pozaboiskowych, w tym ściśle prywatnych. Zarówno ze słów jak i czynów Cruyffa wynikało, że na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Ale, jak pisze Kok, nie równało się to z przestrzeganiem małżeńskiej wierności.
Zobacz także: Piłka na wodzie. Łodzią na mecz w Wenecji [Z PODRÓŻY]
Raz Kok mocno przeszarżował. W Holandii książka wyszła w 2019 roku. Zgodnie z wyrokiem sądu, z pierwszego wydania usunięto fragment, w którym Kok oskarżył Cruyffa o oszustwo. Zarzucił mu, że z fundacji swojego imienia miał otrzymywać milion euro rocznie z praw do wizerunku. Sąd ocenił twierdzenie jako pomówienie. Autor przyznał, że nie dochował staranności, stracił początkową wiarę w rzetelność swoich źródeł, a sam fragment nigdy nie powinien był się znaleźć w książce.
Dwa ulubione tematy Auke Koka to II wojna światowa i futbol. W połowie lat 90. zajął się życiem Antona van der Waalsa, agenta Sicherheitsdienstu (służby bezpieczeństwa SS). Opisał infiltrację holenderskiego ruch oporu, która doprowadziła do kilkudziesięciu aresztowań. Kolejnym zwolennikiem III Rzeszy, którego Kok wziął na tapet, jest Anton Mussert, przywódca faszystowskiego Narodowo-Socjalistycznego Ruchu Holenderskiego (NSB). Mussert, podobnie jak van der Waals, zostali po wojnie skazani na śmierć. Wyroki wykonano.
Zanim Auke Kok zmierzył się z tematem Cruyffa, napisał książki o mundialu w 1974 roku oraz o jednym triumfie Oranje na wielkiej imprezie, na EURO 1988. Przez rok towarzyszył piłkarzom Ajaksu. Historię i sport połączył w książce o igrzyskach olimpijskich w Berlinie, gdzie przedstawił spojrzenie holenderskich sportowców.
Opisuję drogę autora, bo w blogowych pararecenzjach staram się zawrzeć zawrzeć ocenę. Trudno jednak o obiektywizm w przypadku książki o Cruyffie na blogu Numer14. Logo tej strony pasowałoby na grzbiet książki.
Zobacz także: Ipswich Town. 139 lat gry przy Portman Road [Z PODRÓŻY]
Rozmiar „Totalnej biografii”, to obok tematyki (zagraniczny piłkarz sprzed 50 lat; brak alkoholowo-hazardowych anegdotek) to główne powody, dlaczego książka nie pojawiła się w mainstreamowej dyskusji. Biografia w tłumaczeniu Pawła Wilkowicza (autora świetnego tekstu o Cruyffie w “Kopalni”) jest w sprzedaży od czerwca. Napisały o niej tylko “Rzeczpospolita” i niszowy rfbl.pl. Na twitterze zero wpisów. Wśród premier SQN, lidera na rynku książek sportowych, to chyba negatywny rekord. Szkoda, bo to bardzo dobra, klasycznie napisana biografia, poparta świetnym researchem.
Więcej recenzji książek sportowych na blogu w tej kategorii.