Lecco i przyjemnie [Z PODRÓŻY]

W drogę do Como wyruszyłem z Bergamo zahaczając po drodze Lecco i Mediolan. Na liście atrakcji znalazły się m.in. miejsca, gdzie ponad sto lat temu założono grające dziś w Lidze Mistrzów Atalantę i Inter.

Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.

Niemal 50-tysięczne Lecco leży 50 km na północ od Mediolanu. Kiedyś było to miasto stali, dziś znane jest raczej z ładnych widoków nad jeziorem Como. Krajobrazy przyjemne, ale te na drugim końcu jeziora, od strony miasta Como, prezentują się okazalej.

Pierwszy stadion w tym miejscu powstał w 1922. W 2018 założono sztuczną murawę. Obiekt jak na trzeci poziom rozgrywek całkiem w porządku, ale Calcio Lecco 1912 to klub bez sukcesów. W latach 60. przez trzy sezony grał w Serie A.

Calcio Lecco wykluło się z klubu wioślarskiego, od którego zapożyczyło niebieskie barwy. Stadio Mario Rigamonti-Mario Ceppi ma dwóch patronów. Pierwszy był zawodnikiem Grande Torino (a wcześniej Lecco), który zginął na wzgórzu Superga w 1949, a drugi zasłużonym prezydentem klubu.

Zobacz także: Gent i Genk

Bergamo

Zobacz także: Brukselski Messi [Z PODRÓŻY]

Bergamo. Liceum Klasyczne Paolo Sarpiego, gdzie w 1907 roku uczniowie założyli Atalantę.

Bazylika Santa Maria Maggiore w Bergamo
Bergamo. Miejski kompleks Campo Sportivo Generale Umberto Utili, a dalej Stadio Atleti Azzurri d’Italia, przebudowany obiekt Atalanty.

Porównanie na przestrzeni 8 lat. Kilka kadrów z poprzedniej podróży do Mediolanu tutaj.

Zobacz także: Belgijski dom Lubańskiego

Mediolan

Duomo, Mediolan

Mediolan. Po prawej katedra Duomo, a po lewej miejsce, w którym założono Inter. W 1908 część członków klubu dziś znanego jako AC Milan postanowiła się odłączyć i założyć Inter, którego członkami bez przeszkód mogli zostać obcokrajowcy.

Zobacz także: Kosowo w stolicy Europy

Duomo, Mediolan

Zobacz także: Belgowie połączyli trzy kluby i wypaliło

Kaplica czaszek przy średniowiecznym kościele św. Bernarda od Kości w Mediolanie


Zobacz także: Na meczu klubu numer 1 [Z PODRÓŻY]
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *