
Dwa miasteczka, gdzie przy odrobinie szczęścia piłka kopnięta z boiska wpadnie do jeziora. W Wągrowcu, gdzie gra Nielba, do mundialu trenował Wilimowski. Po meczu zobaczyłem piramidę. 100 km na wschód, pod wieżą gdzie myszy zjadły Popiela, słychać mecz Gopła.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i X (twitterze).
To kolejny wpis o stadionach nad wodą. Spośród klubów z Kujaw i Pomorza oraz bliskiej okolicy, na blogu publikowałem m.in. notki o Noteci Łabiszyn, Wdzie Świecie, Legii Chełmża, Kamionce Kamień Krajeński, Victorii Koronowo, Wiśle Fordon, Noteciance Pakość, Zorzy Ślesin, Cukrowniku Fabianki i Tucholance Tuchola.
Nielba Wągrowiec
25-tysięczny Wągrowiec leży na Pojezierzu Wielkopolskim, 50 km od Poznania. Zadbane, przyjemne miasteczko nad jeziorem. Atrakcją jest tu sztuczne skrzyżowanie rzek – Wełny z Nielbą. Niestety, aktualnie całkowicie zarośnięte.



Patrząc na wynik, ścisła krajowa czołówka. Naprawdę dobra baza. To po wizycie na tutejszych obiektach Polska jak równy z równym grała z Brazylią. A, że trochę dawno, nie szkodzi. Faktem jest, że to po pobycie w Wągrowcu reprezentacja Polski dobrze zaprezentowała się na mistrzostwach świata w 1938 roku.
Piłkarzy i kierownictwo reprezentacji zakwaterowano w gmachu Liceum Pedagogicznego przy ul. Kościuszki. Dziś to Zespół Szkół nr 2. Dobrze wyposażony internat, tuż obok boisko, dookoła lasy. Piłkarze korzystali m.in. z kajaków. To właśnie stąd 2 czerwca 1938 roku polscy piłkarze wyruszyli po raz pierwszy na mistrzostwa świata. Mecz z Brazylią w Strasburgu odbył się 3 dni później.






Miejski Klub Piłkarski Nielba Wagrowiec powstał w 1925 roku zastępując miejscową Unię. Początkowo działały dwie sekcje: lekkoatletyczna i piłkarska. Po wojnie Nielba była klubem kolejowym. W 1960 roku powstała drużyna piłki ręcznej. Przez wiele lat szczypiorniści występowali na drugim poziomie rozgrywek, by w 2009 roku awansować na najwyższy poziom.







Na wzgórzu, wśród sosen, postawiono osobliwy grobowiec w kształcie piramidy. Został w nim pochowany Franciszek Łakiński (1767-1845), rotmistrz napoleoński. Piramidę zbudowano według życzenia zawartego w testamencie. Obok stoi kolumna, według tradycji pochowano tutaj konia rotmistrza.
Zobacz także: Estadio Metropolitano [Z PODRÓŻY]
Gopło Kruszwica

Jedna trybuna na wale ziemnym i niestety typowa pseudobieżnia oddzielająca kibiców od boiska. Wizualnie kujawsko-pomorska średnia. Charakterystycznym elementem jest mocno skorodowany znicz, pamiątka po igrzyskach sportowców wiejskich w 1996 roku. W okolicy znicze są też na stadionach w Świeciu i Mogilnie.

Gopło to klub ze stuletnią tradycją. 2 Lipca 1925 roku Magistrat i Zarząd Policji miasta Kruszwicy zatwierdziły pismo klubu znad Gopła (można je zobaczyć tutaj).
Do miasta Kruszwicy.
Niniejszym podajemy do wiadomości,
iż w dniu 2 VI 25 r. (dosłownie: drugim czerwca tysiąc dziewięćset dwudziestym piątym) został założony w Kruszwicy klub sportowy z nazwą „Gopło”, a siedzibą jego jest – Kruszwica – klub ten obejmuje działy wchodzące w zakres sportu, jak sekcję lekkoatletyczną, drużynę piłki nożnej etc.
W ostatnich latach Gopło bije się w okręgówce, czyli w V lidze.

Do Kruszwicy pod Inowrocławiem jeździ się nad Gopło. Płytkie jezioro z ładnymi widokami oraz torem regatowym. Najbardziej charakterystyczną atrakcją jest Mysia Wieża, będąca jedyną pozostałością po kruszwickim zamku. W parku obok wieży, podczas spaceru po Półwyspie Rzępowskim, do plaży na cyplu, słychać odgłosy z boiska.




Polecam zajrzeć do Kolegiaty św. Piotra i Pawła oraz Narodzenia NMP w Kruszwicy. Surowa romańska świątynia, zbudowana z ciosów granitowych i piaskowcowych, wygląda zupełnie inaczej, niż większość polskich kościołów. Początki budowy to XII wiek. To jedyny tak stary budynek w okolicy. Kościół postawiono z najlepszych materiałów. Wierni jeszcze przez parę stuleci mieszkali w drewnianych chatach oraz półziemiankach, więc z ich domów nic się nie zachowało.

Na brzeg jeziora, a właściwie do stanicy żeglarskiej, ze stadionu mamy 200 metrów. Wymieniając to, co w Kruszwicy ważne, trzeba wspomnieć o cukrowni, która powstała w II połowie XIX wieku. Wielka kopuła zakładu jest widoczna z daleka.




Zobacz także: Stadion pod tężniami [Z PODRÓŻY]
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i X (twitterze).