Tytuł: Arkadiusz Onyszko. Fucking Polak. Nowe życie
Autor: Arkadiusz Onyszko, Izabela Koprowiak
Wydawnictwo: SQN, 2016
Najbardziej szczegółowa relacja w książce, dotyczy porodu. Arkadiusz Onyszko dzieli się refleksjami na temat mody męskiej, dowiadujemy się też, co myśli o seksie sado-maso. Szczegóły anatomiczne jednego z kolegów komentuje: „Ależ on miał zaganiacza…”. O sporcie jakby mniej.
Książki w księgarni Sendsport o 10% taniej.
Skupmy się jednak na futbolu. Mnie najbardziej zaciekawił okres, jaki Onyszko spędził w Zawiszy. Do Bydgoszczy trafił w wieku 15 lat. Miał zastąpić Andrzeja Brończyka. – Pił mnóstwo kawy, czasem 20 dziennie – wspomina Onyszko. Kiedy po dwóch miesiącach, mimo obietnic, młody bramkarz nie zaczął nauki w liceum, na Gdańską przyjechali rodzice. Zabrali syna do domu, do Lublina. Onyszce groziła dyskwalifikacja. Wrócił do Bydgoszczy, poznał kelnerkę z przystadionowej kawiarni. Szybko weźmie z nią ślub. O bydgoszczance będzie głośno przy okazji konfliktu z mężem, o którym pisały tabloidy.
Z igrzysk w Barcelonie, gdzie nie zagrał ani minuty, Onyszko wrócił z medalem i złotym polonezem. – W Zawiszy stałem się niepotrzebny. Myślałem, że to koniec mojej przygody z piłką. W klubie mnie nękano. W lecie, na mecze Pucharu Intertoto, Zawisza jeździł z jednym bramkarzem – opowiadał „Piłce Nożnej”. Onyszko był karany za odmowę wyjazdu do Maroka na mistrzostwa świata drużyn wojskowych. Onyszko tłumaczył, że u będącej w zaawansowanej ciąży żony, wystąpiły komplikacje. W 1993 roku bramkarz trafił do Legii Warszawa.
Główna oś książki to walka bramkarza z chorobą. Nie tylko zakończyła jego karierę, ale też zagrażała życiu. Po wielu perypetiach, Onyszko przeszedł przeszczep nerki. Bramkarz barwnie opisuje dekadę gry w Danii. Tam wydał książkę, która częściowo była źródłem jego kłopotów. Teraz też dzieli się swoją wizją świata. Znów atakuje gejów, którzy jak uważa, chcieli mu zaszkodzić („Byłem w szoku, że mają taką władzę”). Medalista z Barcelony krytykuje imigrantów z krajów arabskich. Uważa, że nie ma szans, żeby zintegrowali się z duńskim społeczeństwem. Na tej samej stronie pisze, jak wygląda życie skazanego wyrokiem karnym. Są to własne doświadczenia. W szatni trzymał się z Afrykańczykami. Różnica mentalności z Duńczykami była zbyt duża. Onyszko był tak przewrażliwiony na punkcie swojego pochodzenia, że gdy nalano mu do bidonu wody z kranu, był przekonany, że to efekt rasizmu. Kiedy pisze o przywiązaniu do katolicyzmu, płynnie przechodzi do swoich łóżkowych podbojów.
Książka jest dość krótka, czyta się dobrze i szybko. Rozłożenie akcentów czasem irytuje. Izabelę Koprowiak, autorkę dobrze odbieranej serii rozmów w „Przeglądzie Sportowym”, najbardziej interesuje to, co poza boiskiem. „Fucking Polak” to pozostawia wrażenie niedosytu. Tak jak kariera Arkadiusza Onyszki.
Więcej recenzji książek sportowych na blogu w tej kategorii.
Tytuł: Legia. 100 lat
Autor: Przemysław Bator
Wydawnictwo: Buchmann, 2016
Jedną rzecz trzeba ogłosić od razu. Ta porządnie wydana książka nie jest pomyślana dla tych kibiców Legii Warszawa, którzy żyją tym zespołem. Na 1000-stronicową księgę trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Książki w księgarni Sendsport o 10% taniej.
Graficznie i edytorsko książka jest dopieszczona. Tylko krótka – 130 stron tekstu i 40 stron świetnej jakości zdjęć. Do tego twarda okładka i autor – Przemysław Bator – od lat piszący o Legii w „Przeglądzie Sportowym”. To wydawnictwo klubowe, na stulecie Legii, więc co naturalne, prezentuje oficjalną wersję historii. Trudno mieć o to pretensje.
Do opisanych tu „Legend Legii” załapali się Boruc, Brychczy, Deyna, Dziekanowki, Gadocha, Grotyński, Kosecki, Kowalczyk, Pisz, Radović, Zieliński i Vejvoda. Druga część to notki o obecnych zawodnikach. Do tego parę stron statystyk i rozmówki z Aco Vukoviciem i Andrzejem Strejlauem. Książeczkę przeczytałem, co zajmuje chwilę, ale niczego nowego się nie dowiedziałem. Zakładam więc, że wiedzy kibica związanego z klubem od lat, ta pozycja też nie poszerzy. To dobry zakup dla młodego kibica albo prezent, który włodarze Legii mogą wręczać oficjelom.
We wrześniu PWN ma wydać liczącą 1000 stron klubową księgą. Autorami będą Wiktor Bołba (historyk Legii Warszawa i kustosz klubowego Muzeum), Adam Dawidziuk (dziennikarz „Przeglądu Sportowego”), Grzegorz Karpiński (wieloletni aktywista ruchu kibicowskiego i badacz historii Klubu) oraz Robert Piątek (dziennikarz i współtwórca „Naszej Legii”).
Więcej recenzji książek sportowych na blogu w tej kategorii.