Pierwszy raz zobaczyłem mecz w Belgii, drugi raz w tym sezonie widziałem Zulte Waregem (w lipcu byli w Bydgoszczy, pokonali Zawiszę w kwalifikacjach Ligi Europy) a trzeci raz usłyszałem na żywo „You Will Never Walk Alone”. Po Celtic Park i Westfalenstadion przyszedł czas na Jan Breydelstadion w Brugii.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Piłkarzy Club Brugge i Zulte Waregem wyprowadziły na boisko trzy klubowe maskotki – niedźwiadki Belle, Bene i przedstawiany jako ich dziecko, Bibi. Nawiązują do historii, bo niedźwiedzia właśnie pokonał w młodości pierwszy hrabia Flandrii, Baldwin I Żelazne Ramię.
Mecz rozstrzygnął strzał Victora Vazqueza, wychowanka Barcelony. Piłkarz słynnego rocznika błyszczał w roczniku ’87 razem z Gerardem Pique i Ceskiem Fabregasem. Poza zasięgiem tej trójki był tylko Leo Messi. Vazquezowi przeszkodziły kontuzje, w Brugii gra czwarty sezon. Przeciwko Zulte momentami błyszczał. W 90. minucie strzelił fantastycznego gola z dystansu. – Mocno mnie kopali, ale strzeliłem najważniejszą bramkę dla Brugge – mówił po meczu. Gospodarze wygrali 2:1.
Na mecze Club Brugge przychodzi średnio 25 tys. kibiców. Przeciwko Zulte, pomimo deszczowej pogody na stadionie było tylko 1500 wolnych miejsc. Klub planuje budowę nowego obiektu, na 45 tys. miejsc.
Waldemar Sobota tym razem poderwał się z ławki. Wszedł na chwilę, ale Michel Preud’homme już na Polaka nie liczy. Sobota gra tylko ogony albo jest w ogóle poza kadrą.
Dwa kluby z Brugii korzystają z jednego stadionu. Biura obu mieszczą się w trybunie za jedną z bramek. Club Brugge po lewej, Cercle po prawej. Derby Brugii (pierwsze w 1899 roku) to jedyny w belgijskiej lidze pojedynek dwóch drużyn z tego samego miasta. Cercle ma na koncie trzy mistrzostwa, ostatnie z 1930 roku. Club Brugge ligę wygrywało 13 razy a puchar 20-krotnie.
Klubowe muzeum. Club Brugge ma na koncie nietypowy rekord – 16 występów w Pucharze UEFA z rzędu.
W moich piłkarskich podróżach podążam za finalistami Pucharu Europy. Club Brugge grało w finale PE w 1978 roku, przegrało z Liverpoolem. The Reds pokonali też Belgów w finale Pucharu UEFA dwa lata wcześniej. Drużynę prowadził wtedy Ernst Happel.
A o co chodzi z tytułowym rzeźnikiem?
Wybudowany w 1975 roku stadion należy do miasta. Do EURO 2000 znany był jako Olympiastadion. Stadion rozbudowano do blisko 30 tys. miejsc i zmieniono nazwę, która miała być bardziej lokalna, flamandzka. Patronem został ludowy bohater z przełomu XIII i XIV wieku, Jan Breydel, z zawodu rzeźnik. To przywódca powstania flamandzkiego przeciwko wojskom francuskim króla Filipa IV Pięknego. Na EURO rozegrano tu cztery mecze, w tym spotkanie Hiszpanii z Jugosławią, słynne 4:3.
One Reply to “Rzeźnik patronem [Z PODRÓŻY]”