Kilku chłopaków z okolicy skrzyknęło się i pod latarnią na Tottenham High Road założyli drużynę, w której zimą mogliby grać w piłkę. Zrzucali się po sześć pensów. Prawie 140 lat później, dokładnie w tym miejscu, dla ich zespołu zbudowano stadion za ponad miliard funtów.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i X (twitterze).
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
O piłkarskim Londynie pisałem już m.in. przy okazji wizyt na najstarszej piłkarskiej trybunie na świecie; parku, gdzie rozegrano pierwszy mecz w historii; największych boiskach na świecie; stadionie, gdzie rozegrano pierwszy w historii nieoficjalny mecz międzynarodowy oraz pubie, gdzie ustalono reguły piłki nożnej. Opisywałem m.in. wizyty na stadionach Arsenalu, Wimbledonu, Crystal Palace i Dulwich Hamlet.
13. i 14-latkowie, którzy założyli Spurs, grali w krykieta w Hotspur Cricket Club. Chcieli gonić za piłką także zimą, stąd pomysł na futbol. Drużyna, która powstała we wrześniu 1882 roku, nazywała się Hotspur, od księcia Northumberland – Henry’ego Percy’ego.
Pierwsze mecze rozgrywano na Tottenham Marshes. Drewniane słupki bramki wykonał pan Casey, ojciec jednego z chłopców. Poszło łatwo, bo nie stosowano wtedy poprzeczek. W ciągu kilku lat drużyna zaczęła gromadzić na meczach kilkutysięczną publiczność. Gra na otwartych terenach gromadziła tłumy, ale nie pozwalała zarobić na biletach.
W Wielki Piątek 1898 roku mecz z Woolwich Arsenal w Northumerland Park oglądało 14 tys. osób, czyli nadkomplet. Kilka osób ucierpiało, gdy zawalił się dach jednej z trybun. Klub zdecydował o przenosinach. Z pierwszego meczu na White Hart Lane (1899), przeciwko Notts County, jest nawet zdjęcie.
Kolejne lata to pierwszy Puchar Anglii (1901), dołączenie do Football League (1908) i budowa stadionu według projektu Archibalda Leitcha. Anglicy dużą wagę przywiązują do dubletu Tottenhamu (1961). Na dziś bilans najważniejszych trofeów to dwa mistrzostwa, 8 Pucharów Anglii, Puchar Zdobywców Pucharów, dwa Puchary UEFA i finał Ligi Mistrzów.
Na blogu zachwycałem się „Glory Game” Huntera Daviesa. Taka książka już nigdy nie powstanie, bo zmiany w piłce poszły za daleko. Davies spędził rok jako członek Tottenhamu. Czasem ćwiczył z zespołem, na każdy mecz jechał z drużyną, do pierwszego gwizdka siedział w szatni, a spotkania oglądał z ławki rezerwowych. Po meczu zawodnicy opowiadali mu o swoich problemach. Nikt książki nie autoryzował. W 1971 roku Davies miał 35 lat, ugruntowaną pozycję jako autor a piłkarze nie byli gwiazdami popkultury. Między dziennikarzem, a zawodnikami nie było dużej różnicy w statusie społecznym, czy zarobkach.
White Hart Lane – stary stadion Tottenhamu zwiedziałem od środka w 2012 roku. Z zewnętrz, od najmniej reprezentacyjnej strony, wyglądał tak:
White Hart Lane był stadionem z książki Huntera, czyli z poprzedniej epoki. W miejscu 36-tysięcznego obiektu zbudowano nowy, na 62 tys. miejsc (trzeci największy piłkarski w Anglii). Koncerty, mecze NFL, gale bokserskie i inne wielkie eventy generują spory przychód. Spośród nowych obiektów, Tottenham Hotspur Stadium zbiera chyba najlepsze opinie wśród kibiców. Nie tylko świetnie widać i słychać, ale w miarę udało się zatrzymać piłkarskiego ducha. Pierwsze rzędy dzieli od boiska od 5 do 8 metrów, a w najbardziej stromym punkcie widownia ma nachylenie aż 35 stopni.
Brentford
Wyjątkowo przygnębiająca zmiana. W sezonie 2019/20 relacjonowałem na blogu wizytę na Griffin Park, stadionie z pubem na każdym z czterech rogów. Pszczoły grały tam przez 116 lat, od 1904 roku. W tym miejscu trwa już budowa bloków, a Brentford gra na położonym niedaleko, ale zupełnie nowym obiekcie.
17-tysięczny Brentford Community Stadium został otwarty jesienią 2020. Obiekt jest wciśnięty między rozwidlenie torów kolejowych a częścią projektu były nowe budynki mieszkalne i usługowe.
Zobacz także: Tutaj kopali wielcy Węgrzy [Z PODRÓŻY]
Dla przypomnienia, bo historia ciekawa. W 1889 roku w Brentford działał już klub wioślarski i krykietowy. Pierwowzór rady miejskiej Brentford podjął decyzję, że nowy teren rekreacyjny zostanie przeznaczony dla zawodników nowej dyscypliny. W pubie Oxford & Cambridge w Kew Bridge doszło do głosowania, czy będzie to zespół piłki nożnej, czy rugby. Wynik: 8-5. Już w listopadzie piłkarze Brentford zagrali pierwszy mecz.
Klub, który w ostatnich sezonach świetnie sobie radzi w Premier League, jeszcze w 2008 roku kończył sezon w drugiej połowie tabeli League Two (4 poziom rozgrywek).
Zobacz także: Leeds. U Starego Pawia [Z PODRÓŻY]
Watford – Cassio Road
George Devereux de Vere Capell, hrabia Essex, w 1881 roku pozwolił grupie chłopców na grę w piłkę na terenie Cassiobury Park, którego był właścicielem. Po kilkunastu latach Watford Rovers przekształcili się w Watford Football Club, a od 1898 roku grali przy Cassio Road.
Watford – Vicarage Road
W 1976 roku prezesem klubu został Elton John, kibic od dziecka. Rok później jako managera zatrudnił Grahama Taylora. Dwa szybkie awanse dały grę w First Division, pierwszy raz w historii (1982). Mało tego, Watford zajął 2. miejsce w lidze i awansował do Pucharu UEFA. Finał Pucharu Anglii w 1984 roku to do dziś największy sukces.
Watford FC od kilku lat rozważa budowę nowego stadionu. Miałby stanąć w miejscu pola golfowego w Bushey, 2 km od Vicarage Road. Częścią 30-tysięcznego obiektu byłaby też hala widowiskowa.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i X (twitterze).
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.