![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex1.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Trybuna van Persiego to nie żadna metafora, ale miejsce, które odwiedziłem. Znajduje się za jedną z bramek stadionu Excelsioru Rotterdam. Napastnik Manchesteru United i reprezentacji Oranje otworzył ją osobiście.
Do Excelsioru Bob van Persie przyprowadził swojego syna, gdy ten miał 5 lat. Robin spędził w klubie dekadę. – Od razu wiedziałem, że wyrośnie z niego Superman. Żonglował piłkę całą drogę z domu na trening – opowiada dziś jeden z jego trenerów.
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex2.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Klubowy korytarz. Na pierwszym miejscu trykot Van Persiego z Manchesteru. Dalej m.in. biała koszulka Roystona Drenthe. Jego kariera też jest fascynująca, ale w inny sposób, niż van Persiego. 46 ligowych meczów w Realu Madryt, ostatni w wieku 23 lat. Potem m.in. Ałanija Władykaukaz, dziś grające w Championship Sheffield Wednesday. Drenthe ma 27 lat.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex3.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Van Persie nie tylko przeniósł klubowi mnóstwo pieniędzy dzięki tzw. solidarity contribution (transfer do Man Utd to 22,5 mln funtów). Napastnik osobiście łoży pieniądze na klubową akademię, a przez Adidasa wspomaga sprzętem młodsze roczniki.
W weekendy klub ze wschodniego Rotterdamu tętni życiem – mecze drużyn młodzieżowych toczą się jeden za drugim. Excelsior korzysta też z boisk Feyenoordu obok De Kuip.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex4.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Kilka zasad. Gumę ze sztucznego boiska, która przykleja się do korków, wytrzepujemy, a z tej do żucia nie korzystamy.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex6.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Założony w 1902 roku klub jest obecnie satelickim zespołem Feyenoordu. W ostatniej dekadzie Excelsior spędza po dwa lata w Eredivisie i Eerste divisie. W poprzednim sezonie awansował do ekstraklasy.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex7.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Excelsior, mimo dwóch większych rywali pod samym nosem – Feyenoordu i Sparty, dokładał swoją cegiełkę do rozwoju holenderskiej piłki. Wielkich sukcesów nie odnosił, ale mocno wpłynął na uzawodowienie futbolu w latach 50-tych. Pierwsza kryta trybuna, czy pierwsza reklama na koszulkach, to też historia małego klubu z Rotterdamu.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex8.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Stadion Woudestein w tym miejscu powstał w 1902 roku. W latach 90. XX wieku Excelsior miał ogromne problemy finansowe. Pojawił się pomysł dzielenia się obiektem ze Spartą. Excelsior wyszedł na prostą i ma dziś skromny, ale własny obiekt. Na Stadion Woudestein wejdzie tylko tylko 3,5 tys. kibiców. W Holandii niewiele zawodowych klubów ma mniejsze obiekty.
![](https://i0.wp.com/numer14.pl/wp-content/uploads/2016/12/ex5.jpg?resize=1160%2C870&ssl=1)
Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.