Chelsea powstała dla pieniędzy, a Fulham z miłości do Boga [Z PODRÓŻY]

Dwa kluby z jednej dzielnicy. Historia powstania Chelsea jest najmniej romantyczną, jaką znam. Właściciel stadionu chciał zarobić, więc założył klub. Z kolei Fulham powstało dzięki szkółce niedzielnej i wikaremu, który uważał, że kopanie piłki odsunie okolicznych chłopaków od diabła.

Więcej wpisów o moich piłkarskich podróżach w tej kategorii.
Żeby być na bieżąco, pamiętaj o Facebooku i X (twitterze).

O historii piłkarskiego Londynu pisałem już m.in. przy okazji wizyt na najstarszej piłkarskiej trybunie na świecie; parku, gdzie rozegrano pierwszy mecz w historii; największych boiskach na świecie; stadionie, gdzie rozegrano pierwszy w historii nieoficjalny mecz międzynarodowy oraz pubie, gdzie ustalono reguły piłki nożnej. Opisywałem m.in. wizyty na stadionach Arsenalu, Wimbledonu, Crystal Palace i Dulwich Hamlet.

Początkiem tej historii jest powstanie The London Athletic Club (1863). Uznawany za najstarszy lekkoatletyczny niezależny klub na świecie, funkcjonuje do dziś. Początkowo zawodnicy występowali na Lillie Bridge Grounds. Z czasem, wielosekcyjny klub przeniósł się kilkaset metrów na południe, na Stamford Bridge. W jednym miejscu zbudowano boisko piłkarskie, bieżnię, tor kolarski oraz trybuny.

W 1904 roku właściciele stadionu, bracia Gus i Joseph Mears stwierdzili, że zarobią więcej, gdy na obiekt ściągną poważne mecze piłki nożnej. Pierwszy pomysł – relokacja Fulham FC, upadł.

Zobacz także: Tutaj rozegrano pierwszy mecz w historii [Z PODRÓŻY]

Stamford Bridge

Zgodnie z legendą Gus (Henry Augustus) Mears miał zamiar porzucić futbol, ale decydująca okazała się rozmowa z przyjacielem, Fredem Parkerem. Ten był zwolennikiem piłki. Gdy mężczyźni siedzieli w pubie Rising Sun (dziś nosi nazwę The Butcher’s Hook) terrier szkocki Mearsa pogryzł Parkera do krwi. Według relacji tego ostatniego, miał ze stoickim spokojem rzucić: „Terrier szkocki. Zawsze gryzie zanim się odezwie”. Mears, zanim wysłał kolegę do apteki, rozbawiony reakcją, zgodził się na założenie klubu.

Nie podlega wątpliwości, że klub powstał 10 marca 1905 roku, a nazwę Chelsea Football Club wybrano jako nazwę lepszą, niż Kensington FC, Stamford Bridge FC oraz London FC. Odpadło też wykorzystanie nazwy dzielnicy, bo Fulham Football Club nie tylko istniał, ale miał już tysiące kibiców.

Stamford Bridge

Do zaprojektowania stadionu zatrudniono najlepszego fachowca na świecie. Archibald Leitch jest autorem wielu legendarnych obiektów, jak np. Ibrox, Celtic Park, Craven Cottage i Hampden Park. Na Stamford Bridge zbudowano trybunę podobną do Stevenage Road Stand na Craven Cottage, a sektory stojące usypano z gruzu wydobytego przy budowie linii metra Piccadilly.

Zobacz także: Kryształowy Pałac zaliczony [Z PODRÓŻY]

W latach 70. klub pogrążył się w finansowym kryzysie, a nowy właściciel Chelsea nie był w stanie przenieść własności stadionu.

Dekadę później, gdy angielski futbol pogrążał się w chuligańskim chaosie, na Stamford Bridge znaleziono pomysł na ukrócenie kolejnych wbiegnięć kibiców na boisko. Postawiono płot z elektrycznym pastuchem. Ostatecznie nie podłączono go do prądu i szybko rozebrano.

Pamiątki w jednym z pubów niedaleko stadionu

Zanim finały Pucharu Anglii rozgrywano na Wembley, areną trzech ostatnich edycji (1920-22) było Stamford Bridge. Co ciekawe, bieżnię, a raczej jej resztki (wykorzystywane także do zawodów żużlowych czy wyścigów chartów) zlikwidowano dopiero w latach 90.

Zobacz także: Dwa najbliższe brytyjskie stadiony [Z PODRÓŻY]

40-tysięczny stadion nie spełnia ambicji Chelsea. Przez lata wymieniano kolejne możliwe lokalizacje nowego stadionu: centrum wystawiennicze Earls Court, elektrownię Battersea czy Chelsea Barracks. Ostatnio coraz głośniej o budowie nowego stadionu w dotychczasowym miejscu, ale ostateczna decyzja nie zapadła.

Zobacz także: Che Guevara w Liège

Peter Osgood, napastnik z lat 60. i 70., nazywany „królem Stamford Bridge”.

Zobacz także: Mecz u stóp słoweńskich Alp [Z PODRÓŻY]

Little Square

Lillie Bridge Grounds, arena finału Pucharu Anglii w 1873 roku. Rzut beretem od Stamford Bridge. Stadion został zamknięty w 1888 po odwołaniu zawodów lekkoatletycznych, na które sprzedano już bilety.

Zobacz także: Leeds. U Starego Pawia [Z PODRÓŻY]

Fulham

Kościół Św. Andrzeja, Fulham

Będąc kolejny raz w Londynie rzuciłem okiem na jeden z moich ulubionych stadionów. Na Craven Cottage widziałem dwa mecze, na blogu zachwycałem się, jak pachnie najstarsza trybuna na świecie. Stadion jest świeżo po przebudowie trybuny od strony Tamizy.

Zmierzając na stadion, zajrzałem do kościoła. Dlaczego? Dzisiejsze Fulham FC powstało jako Fulham St Andrew’s Church Sunday School F.C. W 1879 powołali go do życia wierni z kościoła Św. Andrzeja w West Kensington. Anglikańska parafia, decyzją królowej Wiktorii, powstała zaledwie pięć lat wcześniej. Miejscowy wikary, jak wielu w tamtym czasie, uznawał, podobnie jak szkółka niedzielna, ćwiczenia na otwartym powietrzu oddalają od diabła.

Kościół Św. Andrzeja, Fulham
Trybuna zaprojektowana przez Archibalda Leitcha dalej piękna, ale samochody psują widok.
Maskotka z klubowego sklepu lekko upiorna.

Zobacz także: Przyhispterzyłem. Mecz Dulwich Hamlet [Z PODRÓŻY]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *