
W małym Kołaczkowie przyglądałem się głazowi upamiętniającemu niemieckich żołnierzy. W Żninie zatrzymałem się w wielkiej niegdyś Cukrowni, która dziś jest hotelem. Do Tura pojechałem rowerem,…
Piłkarskie podróże i książki. Relacje z groundhopperskich wypadów oraz recenzje książek sportowych. Cruyffismo.
W małym Kołaczkowie przyglądałem się głazowi upamiętniającemu niemieckich żołnierzy. W Żninie zatrzymałem się w wielkiej niegdyś Cukrowni, która dziś jest hotelem. Do Tura pojechałem rowerem,…
Po niektórych milicyjnych klubach zostały już tylko stadiony. Tak jest z Olimpią Poznań. Obiekt, na którym grali w ekstraklasie zarówno piłkarze Olimpii, jak i Lecha, dziś jest areną żużlową.
Dwa kluby z jednej dzielnicy. Historia powstania Chelsea jest najmniej romantyczną, jaką znam. Właściciel stadionu chciał zarobić, więc założył klub. Z kolei Fulham powstało dzięki szkółce niedzielnej i wikaremu, który uważał, że kopanie piłki oddalali okolicznych chłopaków od diabła.
To kolejny odcinek krótkich relacji z piłkarskiej pustyni. W trzech najwyższych ligach piłkarskich, województwo kujawsko-pomorskie ma jedną drużynę – drugoligową Olimpię Grudziądz. W tej serii pisałem m.in. o ładnie położonych o obiektach w Inowrocławiu, Kamieniu Krajeńskim, Sępólnie Krajeńskim, Chełmży i Świeciu.
Na piłkarskiej pustyni bez zmian. W trzech najwyższych ligach piłkarskich województwo kujawsko-pomorskie nie ma żadnego przedstawiciela. Podczas groundhoppingowych wypadów po okolicy więcej, niż o samej piłce, myślę o otoczeniu piłkarskich aren. Najlepsze stadiony to te, z których wprost z trybun po meczu można pójść na plażę.
W miasteczku sztangi nadeszły złote czasy, a pięciometrowy dyskobol Kolejarza powstał ze złomu. Skrótowy przegląd bliskich podróży.
183 metry, a właściwie 200 jardów, dzieli dwa piłkarskie stadiony w Dundee. To najmniejsza odległość w Wielkiej Brytanii.
Ochroniarz na stadionie z uwagą przyglądał się wszystkim przedmiotom, które kazał mi po kolei wyjąć z plecaka. Kiedy zacząłem się niecierpliwić, rzucił: „Muszę sprawdzić, czy nie wnosisz broni”.
Madryt to nie tylko Real i Atletico. Kolorytu dodają robotnicze Rayo oraz mniej rozgrzewające serca Getafe i Leganes. Po wizycie na Estadio Vicente Calderón zobaczyłem…
Widziałem wieś, która dzięki premierowi zyskała drużynę w ekstraklasie, Stadion Narodowy z poetyckim cytatem na ścianie oraz opuszczone boisko w centrum stolicy. Do tego stadiony dwóch dużych sofijskich klubów – Lewskiego i CSKA. Nawet dwóch CSKA.
Naród dumny z własnego wkładu w nowożytną historię sportu dość szybko skorzystał z brytyjskiego wynalazku, czyli futbolu. Czołowe kluby z Aten mają po sto lat.…
W drogę do Como wyruszyłem z Bergamo zahaczając po drodze Lecco i Mediolan. Na liście atrakcji znalazły się m.in. miejsca, gdzie ponad sto lat temu założono grające dziś w Lidze Mistrzów Atalantę i Inter.
Ciekawi mnie historia Ferenca Puskása i wręcz fascynuje, jak czczony jest na Węgrzech. Na blogu pisałem już o pomniku, popiersiu, tablicy, muralu, ulicy i stadionie Ferenca Puskása. Wielki napastnik ma też swoje miejsce w Magyar Olimpiai és Sportmúzeum. Przy okazji zobaczyłem mecz na stadionie, na którym pierwsze spotkanie w historii rozegrała reprezentacja Polski.
Wojna, igrzyska, zamach. W moich skojarzeniach związanych z Sarajewem nie było futbolu. Pojechałem więc na derby.
Rozumiem Stendhala. Od zatrzęsienia dzieł sztuki w stolicy Toskanii zakręciło mu się w głowie. We Florencji i Bolonii podziwiałem wieże na stadionach, a w Coverciano buty Paolo Rossiego. Dałem radę. Mimo wielu wrażeń, inaczej, niż Stendhala, nie zmogła mnie gorączka.
Choć w Polsce jest tuzin lepszych drużyn o tej nazwie, Wisła Gruczno ma niezaprzeczalny atut. Rozgrywa mecze we wsi słynącej z dobrego smaku.
W pięknym mieście, na historycznym stadionie, swoje mecze rozgrywa najstarszy klub w kraju. Royal Antwerp dumnie prezentuje numer „1”, który wpisał do swojego herbu.
To dwa najbliżej położone angielskie stadiony. Wychodzę z klubowego sklepu Notts County i widzę przed sobą City Ground, gdzie gra Nottingham Forest. W linii prostej to 200 metrów. Na piechotę trochę więcej, bo trzeba przejść mostem nad rzeką Trent.